Rozdział pierwszy
– Lotte! – słyszę delikatny głos mojej mamy, który dobiega z nieokreślonego bliżej mi miejsca. – Lotte, wstawaj! – Dźwięk staje się coraz bardziej wyraźniejszy. Wydaje mi się jakby była tuż obok mnie. Powoli otwieram i przecieram zaspane oczy. – Lotte! – Kolejny raz słyszę swoje imię. – Nie śpię! – krzyczę, gdyż wiem, że właśnie o to chodzi mojej rodzicielce. Podnoszę swoje zmęczone ciało do pozycji siedzącej, po czym solidnie przeciągam się. Promienie słoneczne dają o sobie znać, gdyż padają prosto na moje łóżko. Nie ma co się dziwić, w końcu jest czerwiec. Nie mogę doczekać się już wakacji. Jeszcze tylko niecałe dwa miesiące i znów odwiedzę moje ulubione miejsca, a może tego roku poznam całkiem nowe środowisko? Spoglądam na telefon leżący obok mnie i doznaję szoku. Zbliża się godzina siódma trzydzieści, a ja wciąż jestem w łóżku. Jak oparzona wstaję i kieruję się w stronę łazienki w celu wykonania porannej toalety. Opróżniam mój pęcherz, przemywam twarz wodą i zabieram się za makij